Nie tylko po to, aby ocenić czy zarobki lekarzy są za duże, za małe, czy właściwe, ale również po to, aby przyjąć jakąś konkretną wartość pracy lekarza przy szacowaniu ogólnych kosztów poszczególnych procedur medycznych, refundowanych ze środków publicznych. Taki rachunek kosztów jest przecież niezbędny – co przyznaje nawet minister zdrowia - aby właściwie wycenić świadczenia „kupowane” przez NFZ u „świadczeniodawców” i nie narażać ich na (niezawiniony przez nich) upadek z powodu zaniżonych cen. Jest to jeszcze ważniejsze wobec planowanego przez rząd powszechnego przekształcenia szpitali w spółki prawa handlowego, które nie mogą przecież bezkarnie się zadłużać.
Pomimo wagi problemu, rządzący unikali dotychczas odpowiedzi na pytanie: ile powinien zarabiać lekarz w Polsce w publicznej służbie zdrowia. List OZZL w tej sprawie do premiera i minister zdrowia został przez nich zignorowany. Okazuje się jednak, że odpowiedź taka już padła. Chociaż nie sformułowali ją bezpośrednio rządzący, to jednak instytucja od rządu zależna – NFZ.
ZK OZZL otrzymał właśnie odpowiedź z Narodowego Funduszu Zdrowia na pytanie o metodologię wyceny dializoterapii, dokonanej przez NFZ. Z odpowiedzi tej wynika, że przyjęta przez Fundusz przeciętna miesięczna płaca zasadnicza lekarza nefrologa lub lekarza w trakcie specjalizacji z nefrologii, wynosi 9500 złotych. Jest to zatem wartość zbliżona do postulowanej przez środowisko lekarskie wysokości 3 „średnich krajowych”.
Powyższa informacja ma – w ocenie OZZL – niezwykle wielkie znaczenie.
Po pierwsze – udowadnia, że aktualne przeciętne wynagrodzenie lekarza w publicznej służbie zdrowia (wg MZ przeciętna płaca zasadnicza specjalisty - ok. 3900 złotych) jest dużo niższe niż powinno być według oceny NFZ i ostatecznie rozstrzyga spór w tej sprawie.
Po drugie – daje nam istotny argument do ręki w negocjacjach z pracodawcami (dyrektorami szpitali) o podwyżki: Skoro NFZ przyjął, że płaca zasadnicza nefrologa powinna wynosić 9500 zł, to trudno przypuszczać, aby płaca innych specjalistów miała istotnie się różnić. Zatem albo dyrektorzy szpitali źle gospodarują otrzymanymi z Funduszu środkami, albo NFZ musi podwyższyć stawki za inne (niż dializoterapia) świadczenia.
Po trzecie – stanowi wskazówkę dla wszelkich dalszych prac przy wycenie kosztów procedur medycznych, co do wartości pracy lekarza.
Pełna odpowiedź NFZ w sprawie metodologii wyceny dializoterapii znajduje się na stronie: www.lekarzpolski.pl
Nie możemy tej informacji zlekceważyć ani jej nie wykorzystać. Po raz pierwszy udało się nam bowiem uzyskać od instytucji podlegającej rządowi potwierdzenie słuszności naszych postulatów płacowych.
Zarząd Krajowy OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu
Bydgoszcz dnia 23 lutego 2011r.